niedziela, 7 sierpnia 2011

ekskribicjonizm

Przyszłam w końcu i tu pouprawiać, testowany zresztą od dawna ekskribicjonizm (istnieje takie słowo!)  Odczuwam patologiczną potrzebę pisania, a niestety mój blog modowy, który również prowadzę nie służy tego typu zabiegom, a i czytelnik jest tam trochę niewyrobiony.
Idea powymądrzania się spadła na mnie niespodziewanie, może wtedy, gdy uzmysłowiłam sobie, że powinnam już oddać swoją pracę magisterską, ale niestety pisanie stylem naukowym nie idzie mi tak dobrze, jak arcy-wysokim, może podczas samotnego papierosa, kiedy obserwował mnie koleś z czwartego piętra i myślał, że tego nie widzę, a ja pomyślałam, że potrzebuję miejsca, żeby właśnie o tym napisać. A może po prostu dlatego, że jestem grafomanką? Jedni kradną, inni wyrywają sobie włosy. A ja piszę.

4 komentarze:

  1. widmo mgr nad głową może spowodować różne cuda. zmuszanie do pisania nie sprzyja pisaniu, ot.

    oprócz książkowego,
    jest jeszcze bardziej skrycie i bardziej neurotycznie.. chociaż czasem bym wolała po prostu wyrywać sobie włosy zamiast ;)
    (http://delicate.jogger.pl)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hah, skąd ja to znam. Podejrzewam, że recenzent i promotorka będą uwijać się ze śmiechu nad moimi natchnionymi tezami. :P A ja nie umiem inaczej, a jak umiem, to mi się nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety Magdo, z grafomaństwa nie da się wyleczyć! cztery kartony pamiętników, których nie ma już gdzie trzymać wiedzą coś o tym. To obusieczny miecz, cudowny i okropny zarazem. Musisz pisać bo inaczej czujesz, ze myśli wezbrane kisną w Twej głowie, a Ty tracisz kontakt z własnym jestestwem, czyż nie? ja tak mam...

    OdpowiedzUsuń
  4. 49 yrs old Information Systems Manager Modestia Waddup, hailing from Pine Falls enjoys watching movies like Song of the South and Cabaret. Took a trip to Garden Kingdom of Dessau-Wörlitz and drives a Bugatti Veyron 16.4 Grand Sport. powiedzial

    OdpowiedzUsuń